Siódme spotkanie nawigatorów PSM Gdynia 1965-1968




Kolejne, siódme już spotkanie nawigatorów miało miejsce w dniu 5 września 2003 w godzinach wieczornych.
Tegoroczny zjazd odbył się w chacie góralskiej, czyli restauracji "Harnaś" w Sopocie. Zjazd miał charakter szczególny, gdyż akurat obchodzono 35-lecie ukończenia przez uczestników Szkoły Morskiej w Gdyni. Do dyspozycji gości była kapela góralska, która bez bólu przycinała od ucha do ucha i to nawet całkiem dobrze.
W tym roku znowu pojawiło się trzech neofitów, inaczej nowicjuszy, czyli takich, którzy nie mieli jeszcze szczęścia uczestniczyć w poprzednich zlotach. Byli to: Wojtek Rzóska, Andrzej Borcz oraz Marek Kokotkiewicz.
Ponadto obecni byli również: Zbychu Cygan, Jack Cegielski, John Miciński, Płonka Janusz i Perliński Andrzej. Jak co roku, czyli już po raz siódmy zjawili się najwytrwalsi weterani zjazdów, żeby nie powiedzieć dinozaury: Zbyszek Byczyński, Andrzej Pawlik, Kazik Tarnowski, Marek Szymankiewicz i Gabriel Oleszek.
Było też sporo pań. Z prawdziwą radością powitaliśmy Jolę Micińską i Ewę Borcz,które spotkały się z nami po raz pierwszy oraz Chris Perlińską, Chris Szymankiewicz, i Biancę Byczyńską, które wybawiły się na niejednym już zjeździe. W pewnym momencie panie wystąpiły z nową, nieoczekiwaną inicjatywą, taką mianowicie, żeby organizować zjazdy dla samych tylko pań, w czasie gdy ich panowie mężowie są w morzu. Jak stwierdziły, doskonale poradzą sobie bez krępującej obecności małżonków. Propozycja została przyjęta przez panów z umiarkowanym zrozumieniem i nawet nie odgrażali się, że w odwecie kolejne zjazdy będą urządzać bez żon. Brakuje informacji czy wystąpiły jakieś dalsze reperkusje po powrocie do pieleszy domowych.
W sumie w tegorocznym spędzie wzięło udział 19 osób, w tym żadnych niezadowolonych, a nawet bez ryzyka można stwierdzić, że atmosfera była co najmniej wspaniała, albo też jeszcze lepsza.
Omówiono także kolejny, planowany na przyszły rok zjazd. Tym razem odbędzie się on na Mazurach na działce Perlińskich w Kozinie nad jeziorem Jagodno. Do dyspozycji gości podstawione zostaną trzy jachty. Starzy kapitanowie, którzy zjedli zęby na olbrzymich statkach w żegludze oceanicznej, będą mieli okazję pokazać swe umiejętności w żegludze szuwarowej czy nawet błotnej.
Ciekawe czy i jak pomysł ten zostanie ostatecznie zrealizowany. Ale o tym za rok.
 


Kącik damski Zespół męski Sekcja mieszana Grupa cygarowa Za zdrowie nieobecnych

Strona: PSM 1965-1968                                                                         Strona główna