Ulica Krzysztofa Klenczona w Sopocie
Dostałem z fundacji "Sopockie Korzenie" zaproszenie na uroczystość nadania jednej z sopockich ulic imienia Krzysztofa Klenczona.
Ponieważ podobnie jak zapewne Ty oraz wielu innych należałem do fanów tego superwokalisty i gitarzysty, więc nie mogło mnie tam zabraknąć.
W auto i do Sopotu.
Jako swoją otrzymał Krzysztof uliczkę w Sopocie Wyścigach przy budach obskurnego targowiska, ale to tam właśnie lata temu na miejscu tychże bud mieścił się legendarny trzeci(ostatni już) sopocki Non-Stop.
Okazało się, że na miejsce przybyło dużo ludzi.
Imprezę prowadził Woytek Korzeniewski, czyli szef fundacji Sopockie Korzenie, która całość organizowała.
W sumie trwało to około pół godziny(czyli gadki oraz odsłonięcie tablicy z nazwą ulicy).
Następnym punktem programu było odsłonięcie muralu z podobizną Klenczona na budynku przy ulicy Drzymały tam gdzie mieścił się drugi(najlepszy) Non Stop.
Ta impreza była bardzo fajna, a najwięcej śmiechu wzbudził Krzysztof Skiba, który ubrany w mundur milicjanta z czasów PRL odgrywał rolę wesołego trefnisia, zabawiacza publiki.
Na dodatek zaserwowali grochówkę o której mówili, że to oryginalny produkt z czasów PRL - grochówka była dobra.
Potem w Krzywym Domku był przedpremierowy pokaz filmu o Klenczonie - 10 w skali Beauforta.
Było obecnych sporo osób. W tym dużo znanych z telewizji jak Franciszek Walicki, Dariusz Michalski, Marcin Jacobson, Jerzy Olechowski, siostra Klenczona Hanna i jeszcze 5 innych osób z jego rodziny.
Poza tym inni. Spotkałem też sporo znajomych z dawnych lat, a nawet z dzieciństwa.
Atmosfera była bardzo dobra, a na koniec był jeszcze godzinny koncert Benka Dornowskiego i jego zespołu.
W sumie bardzo udane popołudnie i wieczór.
Miałem wrażenie, że wszyscy dobrze się bawili, chociaż tańców było mniej niż na Czerwonych Gitarach w listopadzie. Może dlatego, że było to spore nagromadzenie imprez jedna za drugą i starsi ludzie(Średni wiek był 60 z vatem) byli zmęczeni. Fajne było to, że niektórzy byli z dziećmi, a nawet widziałem zestawy trzy pokoleniowe.
No i tak minął mi dzień pod znakiem Klenczona.
Copyright: Gabriel P.Oleszek